Śmierć.

Aiko

Kto z was się kiedykolwiek nad nią zastanawiał? Jak myślicie, co się wtedy czuje? Przyjemne uczucie, czy ból?...

Ja się trochę boję śmierci, chociaż przez długi czas jej pragnęłam (no bo miej takie bezsensowne życie...). Wolałabym umrzeć ze starości, niż w jakimś wypadku czy coś. Lub się zabić. Toć ma się wtedy całe życie przed sobą ^^".

A wy? Co o tym sądzicie?

Chibinia

Również czasami nad nią rozmyślałam... ale pamiętam jak raz mnie napadło... tak mocno. To chyba było w roku szkolnym (nie pamiętam rocznika; ten, albo ubiegły, może jeszcze wcześniej). Zawsze gdy przychodzi noc, zaczynam rozmyślać nad różnymi sprawami. I wtedy... przemijanie... tak szybko mija rok szkolny... Z każdym rokiem coraz szybciej... boję się... boję się, że nie zdążę... że moje wszystkie marzenia i pomysły... że nie zdążę...

Uch... nie będę mówić wiecej, bo już wpadam w trans. Przez kilka nocy się nad tym zastanawiałam. Doszło do mnie, że życie ludzkie jest za krótkie na moje powolne marzenia. Więc jeszcze bardziej wzięłam się za siebie, aby móc w moim krótkim życiu je zrealizować.

Aiko

Święte słowa, Chibiniu. Nie będę na razie nic dopisywać, bo wypowiedziałaś się za mnie. Tylko że ja... nie mogę tych marzeń zrealizować. Moje marzenia są takie... mniej realistyczne.

Chibinia

Też mam niektóre nierealistyczne marzenia, które są tylko po to, aby je snuć. Ale przeraza mnie fakt, że śmierć przerwie mi tą przyjemność.

Czasami zastanawiam sie jak jest tak - po "drugiej stronie"... czy to "Niebo", o którym uczymy sie na religii jest podobne do naszego świata?

Aiko

Zapewne nie. I tego się boję.

Chibinia

Ja akurat jestem głębokiej wiary i wierzę, że jest lepszy świat. ale na ten lepszy świat trzeba sobie zasłużyć tu, na ziemi.

Tsuki

Popieram Leafy. Też wolałabym umrzec ze starości, albo zasnac i się nie obudzić... Bo gdy ktoś umiera ze starości... Widok jest rownież straszny... Siedzisz przy umierającej osobie... A ta nagle cichnie...Boisz się, że to koniec... Ale nie... Jeszcze żyje... Serce bije coraz słabiej... Aż w końcu ... Przestaje.

Aiko

Taak... Ja jeszcze nie doznałam tego bólu...

Miyuu

Śmierć? Piękna. Wspaniała. Cicha. Zawsze jej pragnęłam, pragnę, i być może pragnąć będę. Umierając, nikt już mnie nie zrani psychicznie... Nikt, a nikt. Będę miała święty spokój.

Shioko

Ja na śmierć nie czekam. Owszem, bywały momenty, hmm chwiejne. Dwa razy w życiu nawet poczułam jej zimny oddech...Mniejsza o to. Cieszę się życiem, śmierci się nie boję. Wierzę, że śmierć, to dopiero zakończenie pewnego okresu w naszym życiu, tego gorszego. Nie wierzę w coś takiego jak poprzednie wcielenie. Moim zdaniem po śmierci przenosimy się gdzieś dalej, tam jest lepiej. To może być wspaniałe.

"Narodziny nie są początkiem, śmierć nie jest końcem..."

kaori

jeślibym miała wybierać to chciałabym umrzeć we śnie >.<

Nekoi

Ja się nie boje śmierci...
Wiem że po tym będzie ten lepszy świat,lepszy od tego gdzie jestesmy obecnie...^^
Smierć to kolei rzeczy i nie da się jej przewidzieć lub uniknąć...tak sie dzieje że ludzie umierają,i będa umierać...Niestety?Dla nas tak...Ale dla nich?Mysle że nie...tak jak swpomniałam wcześniej po smirerci pójdą do tego lepszgeo swiata bez trosk i goryczy,bez płaczu i fałszywości...Świat..który jest idelany..^^
Finito..;P

Ichigo

Ja też tak jak Nekoi - nnie boję się śmierci XD lpeszy świat i w ogóle... no i... będzie fajnie... bez najróżniejszych dragedii Very Happy

Chibika

Boję się. Boję. Boję się bólu. Wolałabym zasnąć i się nie obudzić.

Shioko

śmierć nie boli. Przychodzi po cichu, człowiek poprostu nie czuje..przestaje istnieć, zamienia się w nicość.

Miyuu

A ja się z nią zetknę... za dwa miesiące... heh. Może to i dobrze?...

Shioko

Siostro, przestań. Medycyna jest mylna. Chybia. Przestań. Nie myśl w ten sposób. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Przecież musi być hepi end!

Chibinia

Właśnie... napewno cię z tego wyratują. Wbrew pozorom, medycyna jest teraz na wysokim poziomie i idzie jeszcze wyżej. Głowa do góry ^^.

kaori

zgadzam sie z chibinią i shioko ^^ zresztą wg mnie najważniejsze w życiu sa chwile, najlepiej te szczęśliwe...

Miyuu

Ja tam się śmiercią nie przejmuję Wink

Wiem, że Leafy to przeżywa i postaram się walczyć z tą chorobą ^^